Relacja

 

        Mamy 20.04.  2012. Jest godzina 7.00. ZSB w Rybniku właśnie rozpoczyna się III Maraton Pływacki, którego przebieg na bieżąco śledzą nasi reporterzy,  przekazując Wam najważniejsze informacje. Celem tego wydarzenia jest sportowe wychowanie młodzieży w duchu przyjaźni i pokoju. Szacujemy, że będzie on trwał od godziny 7.00 do 18.00. Uczestnicy mają do przepłynięcia 42 km 195 metrów. Nad porządkiem czuwają Sławomir Walento, Ewa Majerczak i Celina Kaczmarczyk oraz inni nauczyciele ZSB. Maraton rozpoczynają organizatorzy, czyli ZSB. Jako pierwszy płynie pan dyrektor Marek Florczyk, a później pani ratownik Elżbieta Majerczak i nauczyciele WF-u, zaraz potem  uczniowie naszej szkoły. Udało się nam porozmawiać z trzema z nich.

Reporter: Jak się płynęło?

Łukasz Tomczyk: Mokro, mokro.

R: Jak się czujesz?

Ł: Wczoraj wróciłem z trzy-dniowej wycieczki, więc jestem trochę zmęczony, ale  sportu nigdy za wiele.  Dzięki udziałowi w maratonie czuję się spełniony.

        Jest godzina 7.30. Mimo nieobecności  ZSME  z Rybnika maraton nabiera tempa. W ich miejsce wskakują dwie drużyny z Żor: UKS SALMO Żory i Zespół Szkół Budowlano-Informatycznych, których przedstawiciele stają na wysokości zadania i przepływają wyznaczony im dystans. Jeden z nich zgadza się na rozmowę, jest nim Oskar Twardawa  z ZSBI w Żorach.

Reporter:  Witaj. Co cię skłoniło do tego, by wziąć udział w tym maratonie?

Oskar Twardawa: Po prostu, kocham sport, a samo pływanie sprawia mi masę przyjemności.

R: Trenujesz  czy to raczej pływanie rekreacyjne?

O: Trenowałem od I kl. Gimnazjum, a dziś to raczej pływanie rekreacyjne.

R: Jak oceniasz organizację tej imprezy?

O: Organizacja stoi na jak najwyższym poziomie. Cieszę się, że mogę wziąć udział w tym maratonie.

        Mamy 8.30. Zwarci i gotowi przedstawiciele ZST z Rybnika przepłynęli 48 długości ( 1500m). Panowie są zadowoleni, bo wygrywają liczne nagrody, koszulki i gry planszowe. Na basenie cały czas przybywa uczestników jak         i widzów. Uczeń „Tygla” Seweryn Glücklich mówił żartobliwie: „Czuje się tu jak u siebie w wannie. Jest naprawdę sympatyczna atmosfera”.

         Godzina 9.00. Wystartowali uczniowie I I I I I I I I I I LO im. Powstańców Śląskich. Wystąpili oni w składzie 4 chłopaków i 4 dziewczyn. Wśród uczestników znajduje się Marcin Holona- członek RMKS Rybnik i uczestnik Mistrzostw Polski w ratownictwie. Ich opiekunka p. Ilona Lendel powiedziała, że podoba się jej taka forma spędzania wolnego czasu, bo jest dobrą alternatywą dla komputera czy telewizora.

        Od godziny 10.00 sztafetę kontynuują uczniowie ZSB w Rybniku, którzy przepłynęli dystans 3 kilometrów. Trwają też przygotowania do uroczystego rozpoczęcia olimpiady. Odczuwalna staje się uroczysta atmosfera i napięcie związane     z olimpiadą.

         Godzina 11.00: długo oczekiwane otwarcie III Maratonu Pływackiego.
Maraton kontynuuje IV LO z Rybnika.

        Podczas uroczystego rozpoczęcia o godzinie 11.00 jesteśmy świadkami wniesienia przez uczniów ZSB flagi,   wciągniętej przy  dźwiękach hymnu olimpijskiego przez Prezesa WOPR  w Rybniku pana Sławomira Walento oraz zapalenia znicza, który oficjalnie rozpoczyna III Maraton Pływacki. Na wstępie prowadzący ogłasza, że idea maratonu została połączona ze zbiórką pieniędzy na pomoc rehabilitacyjną Kamilowi Cieślarowi  - byłemu uczniowi ZSB. Następnie głos zabiera dyrektor ZSB Marek Florczyk, który dziękuje za objęcie patronatu nad maratonem  Prezydentowi  Miasta Rybnika i Marszałkowi Województwa Śląskiego. Dyrektor wita także honorowych gości:
Joannę Kryszczyszyn – Zastępcę Prezydenta Miasta Rybnika                                                                  

Urszulę Grzonkę z ramienia Marszałka Województwa Śląskiego

Arkadiusza Skowrona – Dyrektora Centrum Rekreacji i Rehabilitacji BUSHIDO w Rybniku

Janusza Taranczewskiego – z-ca dyrektora MOSIR-u

Joannę Sokołowską – prezesa Klubu Olimpijczyka” Sokolnia”

Mariana Fojcika – przewodniczącego RD Meksyk

Katarzynę Wawoczny – sekretarza w starostwie powiatowym w Rybniku.

        Dyrektor z dumą podkreśla, że maraton rozszerzył się na całe województwo śląskie. Przypomina o głównej zasadzie maratonu, którą jest sztafeta i dodaje, że biorą w niej udział osoby różnej płci, w różnym wieku i różnych zawodów. Jak mówi: „ Zdrowie jest bardzo ważne w życiu”.


        Wywiad z Arkadiuszem Skowronek- Dyrektorem Centrum Rekreacji i Rehabilitacji BUSHIDO w Rybiku.

Reporter: Jak ocenia Pan atmosferę Maratonu?

Pan Arkadiusz: Bardzo gorąco! Organizacja bardzo dobra. Udzieliła mi się gościnna atmosfera.

R:  Czy lubi Pan pływać? Czy poświęca Pan czas na pływanie ?

P.A.: Lubię pływać, niestety nie mogę na to poświęcić dużo czasu z powodu pracy i dużej liczby obowiązków , jednak gdy tylko mam wolną chwilę staram się pływać. Polecam  ten sport jak i każdy inny. Ja byłem piłkarzem ręcznym.  Jak wiadomo ruch to zdrowie.

Wywiad z 4-letnią Madzią:


Reporter: Jak było, bałaś się?

Madzia: Nie bałam się w ogóle i bardzo mi się podobało na Waszym basenie.

R: Jaki styl pływania lubisz?

M: Na pleckach.

Dowiedzieliśmy się także, że tata Madzi wziął udział w Maratonie. Trenerką małej Madzi jest pani ratownik z ZSB.


Wywiad z Katarzyną Skibą -uczennicą Specjalnego Ośrodka Szkolno- Wychowawczego:


Reporter: Co skłoniło Cię do uczestnictwa w Maratonie?
Kasia: Koledzy zaproponowali mi udział. Chętnie się zgodziłam.

R: Przygotowywałaś się jakoś do Maratonu?
K: Pływałam na meetingu w Boguszowicach, jednak później miałam długą przerwę. Przed samym maratonem kilka razy trenowałam na basenie MOSIR-u w Rybniku.

R: Jakie są Twoje wrażenia?
K: Bardzo fajnie! Atmosfera świetna. Było to bardzo ciekawe doświadczenie.



        Godzina 12.00 . Pokonano  już 19 km !  Maraton kontynuuje V LO z Rybnika.

        Godzina 12.30.  Sztafetę podtrzymują uczniowie  ZSEU. Jedną z przedstawicielek jest Jagoda Musioł. Po rozmowie z uczestnikami dowiadujemy  się, że z ich szkoły wspomaga nas 8 dziewczyn i jeden chłopak (dziewczyny nazwały go  „rodzynkiem”).  Z rozmowy z Jagodą dowiadujemy się, że podeszli do maratonu raczej spokojnie. Ich przyjście tutaj można uznać za spontaniczne, gdyż od razu przyjęli propozycje nauczycieli. Udział w maratonie jest dla nich formą zabawy.

        Godzina 13.00.  Maraton kontynuują uczniowie OHPZDZ, którzy z ochotą pragną przepłynąć jak najdłuższy dystans.

         Godzina 13.30.  Do maratonu przystępuje Rybnicka Spółdzielnia Mieszkaniowa pod opieką Anny Lenart.

         O godzinie 14 Startują przedstawiciele Urzędu Miasta na czele z panią Wiceprezydent  Joanną Kryszczyszyn,  Naczelnikiem Wydziału Edukacji Katarzyną Fojcik, Inspektorek Wydziału Edukacji Urzędu Miasta Mirosławą Jodłowiec, Tadeuszem Bonkiem, Barbarą Stojko i Katarzyną Seifert.

        O godzinie 14.30. Odległość przepłyniętych kilometrów wynosi 25! Brawo!


        Z rozmowy z panią Wiceprezydent dowiadujemy się, że ma sentyment do naszej szkoły, gdyż uczyła w niej przez rok. Docenia organizację imprezy, zaangażowanie nauczycieli,  a także uczestników. Przyznała też, ze lubi pływać i stara się cały czas kontynuować ten sport.

         Godzina 15.00. Sztafetę kontynuuję klasa IIIgA Zespołu Szkół Budowlanych.

Obecnie na naszym basenie panuje bardzo spokojna atmosfera. Pływanie można śmiało określić aktywnym wypoczynkiem. Niesamowitą przyjemność sprawia nam obserwowanie dzieci zafascynowanych tym zajęciem.

Od godziny 15.00 do 16.00 udział w maratonie biorą dzieci ze Szkółki Pływackiej i z Kursu Nauki Pływania p. Elżbiety Majerczak.

Mały Mikołaj mówi, że chętnie pływa i systematycznie uprawia ten sport. Pływanie oprócz wysiłku jest zabawą i umożliwia integracje całej rodziny. Mikołajowi pływanie kojarzy się z wakacjami sprawia mu ono radość i przyjemność.

Pomimo beztroskiej zabawy w wodzie dzieci wraz z rodzicami znalazły odrobiną czasu na udzielenie krótkiego wywiadu.

Pan Bogusław z synem Tomaszem z kursu Nauki Pływania :

R: Kto zachęcił pana syna do tego sportu?

p. Bogusław: Był to mój pomysł, chciałem, aby syn nauczył się pływać i prowadził aktywny tryb życia

R: Z czym kojarzy Ci się basen?

Tomek: Głównie  z morzem, jak również z fajną zabawą.

R: Czy mają panowie jakiś konkretny cel w tym maratonie?

p. Bogusław: Nie, przyszliśmy tu w ramach relaksu i wspólnej zabawy.

R: Ile czasu w tygodniu poświęca pański syn na pływanie?

p. Bogusław: Syn dopiero zaczyna naukę pływania, więc na razie spędzamy tylko godzinę, dwie w soboty.

 

Hanna Fojcik i Karolina Bernacka ze Szkółki Pływackiej p. E Majerczak, dopowiedziały :

 

W tygodniu spędzamy około dwóch godzin na basenie. Mimo tego za każdym razem zdobywamy nowe doświadczenie.

Hmm … basen głównie kojarzy nam się z miłą zabawą jak i odpoczynkiem. Taki relaks jest lepszy, niż czas spędzony przed komputerem czy telewizorem.

        O godz. 16.00. Płyną dzieci ze Szkółki Pływackiej z Czerwionki.

Instruktor Szkółki,  pan Marcin Kuc, pracuje z dziećmi od ponad dwunastu lat. Praca ta sprawia mu wielką przyjemność i podkreśla, że najważniejsza jest akceptacja trenera przez dzieci. Zajęcie to wymaga specyficznego podejścia  oraz dużej cierpliwości i umiejętności przekazywania podopiecznym wiedzy i doświadczenia. Podkreśla, że dzieci chcą pływać, a rodzice pomimo problemów finansowych pomagają im rozwijać zainteresowania.

Udaje nam się porozmawiać z p. dyr. Markiem Florczykiem i ustalić, że:

- organizacja takiej imprezy wymaga ok. półtora miesiąca przygotowań,  liczba uczestników w kolejnych edycjach utrzymuje się mniej więcej na takim samym poziomie, czyli od 150 do 180 osób.

-maraton dotyczy pływania, ponieważ pozytywnie wpływa na zdrowie, poprawia kondycję i jest jednym  ze  sposobów rehabilitacji.

Dyrektor zapytany, co skłoniło go do wyboru zawodu nauczyciela wychowania fizycznego zdradził nam, że zawsze fascynował się sportem, od młodzieńczych lat trenował judo.  Widząc zalety uprawiania sportu, pragnął zarażać nim innych.

Na basenie również zauważamy p. Annę Goczał i p. Małgorzatę Pustelnik, które potwierdzają pozytywny wpływ pływania na zdrowie człowieka. P. Goczał wyznaje nam, że pływa od trzech lat. Naukę rozpoczęła wraz z córką i do tej pory razem ćwiczą pod bacznym okiem pani Eli.

        Godz. 17.00. Do propagowania zdrowego trybu życia przyłącza się ekipa Tajaków. Tworzy ją liczna rodzina zachęcona do udziału w maratonie przez p. dyr. G. Budziarską. Przedstawicielka rodziny Pani  Jolanta mówi, że zamiłowanie  do sportu rodzina ma już w genach. Pływanie to jedna z wielu dyscyplin sportowych, którą preferują.  Najmłodszy z pływaków tej rodziny ma 13 lat, natomiast najstarszy 58.

        Godz. 17.30-19.00. Maraton prowadzą przedstawiciele dzielnicy Meksyk, m.in. Karolina Malerz, Katarzyna  i Magdalena Tyszlok oraz liczni reprezentanci Zespołu Szkół Budowlanych i ich rodziny. Płynie Józef Marcol, Tomek Mikułka, Ewa Lach z rodziną, rodzina Gurgulów. Wspomaga ich Dariusz Garczarek z dziećmi, Jacek Szulik, Celina Kaczmarczyk, Elżbieta Rafińska, Ewa Lach z rodziną, Marek Prus z kl. IIIbC,   Tomasz Skuta i Marcin Badura z IIIgA, rodzina Potockich z mamą na czele.

         Ostatnie 45 metrów przepływa pan Dyrektor. Cel maratonu został osiągnięty. Wspólnie przepłynęliśmy 42 km 195 m w 13 godzin 20 minut i 3 sekundy.

Na koniec kilka ciekawostek :D

- pani Celinie Kaczmarczyk energii i optymizmu do prowadzenia maratonu dodawały zielone, fosforyzujące okulary,

- co jakiś czas tłum gromadził się wokół pani Gabrysi Gurgul, która z uśmiechem rozdawała pamiątkowe koszulki         z logiem maratonu i naszej szkoły.

- o oprawę muzyczną i nagłośnienie zadbali: Daniel Lisowski, Dominik Kostrubiec,  Paweł Hanak, Jakub Zygmuńczyk, Agnieszka Stryczek.

- o uaktualnianie na bieżąco strony i galerii zadbali: Sebastian Kieś, Adam Miera, Mateusz Fydrych, Rafał Gancarczyk i Paweł Szymura (wszyscy z klasy IgA)

- tylko jeden raz w prowadzeniu imprezy pomylił się p. Garczarek.  (o wpadkach innych uczestników nic nie wiemy),

- najmłodszy uczestnik miał 4 latka, najstarszy…